Dzisiejszego dnia
prezentujemy koty, które wywędrowały nas niespodziewanie do jesiennego
ogródka. Odbyła się sesja z prawdziwego zdarzenia ;) Zdjęcia będziemy
oczywiście systematycznie tu umieszczać.
Projekt powstał w naszej
pracowni, praca była rozłożona na kilka etapów. Zapełniono karki wieloma
rysunkami (tu działała Ola), wybrano z nich tylko dwa i tym samym powstały
kocie tacki i kocie popielniczki. Stworzono pierwowzór a następnie formę, przy
tym pracowała Asia. Wyciskając kotki z form pracujemy zawsze na zmianę,
niekiedy z pomocą Kasi. W szkliwieniu swój udział każdorazowo
mamy wszystkie, dlatego też każdy egzemplarz jest zupełnie inny. Na początek małe,
wielobarwne kotki – popielniczki.
Kotki wspaniałe. Mój egzemplarz zajmuje zaszczytne miejsce na szefie"Ludwiku". Piękne prace! serdecznie pozdrawiamy i czekamy na więcej. Kasia,Kuba i Hania
OdpowiedzUsuńChoć jestem wrogiem papierosów to popielniczki bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuń