Miseczki
– mniejsze i większe, niższe i wyższe, szersze i węższe. Wszystkie formy ręcznie
lepione i bardzo kolorowe.
A nasz Kot mroźny, coraz
mroźniejszy. Jesienne krajobrazy przeplatają się z tymi zimowymi. W sobotę
zawitali u nas mili goście, którzy o dziwo nie przestraszyli się zimna.
Możliwe, że na ich dobry nastrój wpłynęło to, że śnieg już stopniał ;) Odważnie
ruszyliśmy na wycieczkę. Bogusz (Wasik) zrobił wiele zdjęć, a to wybrane kocie
krajobrazy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz