Tym razem przedstawimy gotowe prace
naszych tytułowych gości. Wybrałyśmy zdjęcia, które prezentują wyroby sprzed
kilku lat. Prace są piękne i trochę szkoda byłoby ich nie zaprezentować.
Większość z nich stworzyli najmłodsi. Zapewne zauważycie, że niektóre koty są
do siebie bardzo podobne, różnią się tylko kolorami. Powód jest prosty, w
trakcie zajęć nie mogło zabraknąć tematu „koty z Kota”. Powstało wtedy wiele
prac, a z nich z kolei powstały formy. Mamy je w pracowni do dziś i chociaż od
dawna nikt z nich nie korzystał, być może jeszcze do nich sięgniemy. Jak
myślicie, są wystarczająco urocze aby powrócić do nich z kolejna grupą?
Tegoroczne
wyroby niczym ciepłe bułeczki trafiały natychmiast w odpowiednie ręce. Nawet te
nieco uszkodzone, jak patera Ewy. Tym samym zabrakło zdjęć, ale najważniejsze
jest chyba to, że cieszą one twórców :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz